Bransoletka już była, kolczyki i wisiorek to świeży projekcik.
Podobny komplet też już był, ale żeby nie było nudno wprowadzam małe urozmaicenia.
Dziś tylko tyle. Jutro coś więcej.
Niestety mnie też dopadło wredne choróbsko i trzyma w łóżku, ale nie ma tego złego. Dzięki temu mam czas na nadrobienie zaległości w blogowaniu :-)
ta ciemniejsza fajniejsza :)
OdpowiedzUsuńoba komplety - swietne. mi sie podoba bardziej drugi, bo lubie takie kolory; musi prześlicznie wygladac założony. A pierwszy - taki delikatny, efemeryczny... Jak do slubu np. :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne kompleciki.I zdrowiej prędko ,nie ma nic gorszego niż leżenie w łóżku jak za karę.
OdpowiedzUsuńśliczne
OdpowiedzUsuń