"Cokolwiek potrafisz lub myślisz, że potrafisz, rozpocznij to. Odwaga ma w sobie geniusz, potęgę i magię" /Johann W. Goethe/

piątek, 30 sierpnia 2013

Co zdziałałam, i wcześniej nie pokazałam :-)

Naszyjnik - prezent dla cioci.
Wzór sznura od mistrzyni  Weraph. 




Gąsieniczka w fajnych kolorach.




Jakieś małe powtórki i zamówionka.








I skromny upominek dla jednej fajnej blogerki :-)


Tym sposobem zaległości nadrobione :-)

środa, 14 sierpnia 2013

Mój pierwszy ukośnik

Pracochłonna i koralikożerna technika, ale liczą się efekty :-)
Sznur na  14 koralików w rzędzie (Toho 11), w efekcie dał niebagatelną średnicę ok 20 mm. Najgrubsza moja bransoletka "ever"! Będą następne.
Wzór z tego bloga.


 Zrobiłam ją na prośbę sympatycznej Pani Magdy. Przy okazji powstały również dwie inne.




Pani Magdzie dziękuję za zamówienie i za inspirację :-)   


Wymianka z Dorotą

Już drugi raz :-) i szykują się następne!

Dorota robi wspaniałe rzeczy z papieru. Wystarczy zajrzeć na jej bloga by się o tym przekonać klik. Dostałam coś o czym marzyłam już od dawna. Zdjęcie pożyczam od Doroty, bo moje wyszły jakieś słabe, a tu wszystko świetnie widać :-)


Jest naprawdę wymarzony. Mnóstwo miejsca na najlepsze przepisy :-)
A ode mnie tych kilka drobiazgów.






Dorocie też przypadły do gustu :-) 

czwartek, 13 czerwca 2013

Czas odkurzyć ...

...ten okropnie zaniedbany blog ;-) Muszę nadrobić duuuuże zaległości.
Miałam ostatnio niebywałe wręcz szczęście. Wygrałam Candy!!! I to aż dwa razy :-) 
Cieszyłam się jak głupia. 
Pierwsze wygrane przeze mnie candy odbyło się już jakiś czas temu i było organizowane przez wspaniałe, blogujące dziewczyny. Tak zwany "Dream Team" czyli - Basia Błaszczyk z bloga Laboratorium flory, Julitę Pająk z bloga Made With Love Fotography, Sylwię Kozerę z bloga Ambasada Makijażu i Crea-tif fryzjerstwo. Co prawda nie wygrałam nagrody głównej, ale nagrodę niespodziankę. Za to ta niespodzianka okazała się bardzo miłym zaskoczeniem :-))) Dziewczyny dziękuję jeszcze raz!!! 
Dostałam kolczyki, świetną opaskę (autorskiego wykonania Basi), a do tego śliczna kosmetyczka i mnóstwo próbek kosmetyków. 


Następne candy zorganizowała Ovillo, z bloga ovillove to i tamto. Niesamowicie zdolna dziergająca osóbka. Kiedy zobaczyłam co można zdobyć od razu się zapisałam :-) Paczuszka przyszła do mnie szybciutko pięknie zapakowana, wraz ze słodkościami. Broszka na wierzchu robi za  świetną ozdobę pakunku, ale jest też śliczną broszką.  


W środku znalazłam piękną i przytulną, misternie wydzierganą chustę. Coś wspaniałego :-)))


 
Miałam farta co? :-)
Na dziś tyle. Jeszcze sporo zaległości mam do nadrobienia więc wkrótce nowe posty. 

poniedziałek, 15 kwietnia 2013

Wymianka z Ludą

Jakiś czas temu umówiłyśmy się z Ludą z bloga "W zaciszu podlasia" na biżutkowo-decoupagową wymiankę.
Luda robi bardzo ładne rzeczy metodą decoupage. Wypatrzyłam u niej ozdobioną kwiatami kobiałkę i od razu zapragnęłam mieć choćby podobną :-) Oczywiście miałam wspaniałą niespodziankę :-) Bo Luda nie poprzestała na kobiałce.
Dostałam cały pięknie udekorowany różami komplet.
Kobiałka, jeden duży i dwa małe lampiony, bardzo pomysłowo zrobione ze słoiczków, wielkie jajo - ozdobę wielkanocną. A do tego, jeszcze dwa śliczne serduszka do zawieszenia.



 
To nie koniec :-)
Dzięki Ludzie mam w swoim posiadaniu komplet wiosennych i kolorowych serwetek. Jedna duża, oraz 6 mniejszych, dzierganych podkładek pod kubeczki. Rzeczy bardzo praktyczne, ale i śliczne :-)


No i jeszcze dużo przydasi i słodkości, które są już dawno zjedzone :-)



Sprawiłaś mi dużą przyjemność Luda :-) Jestem Ci bardzo wdzięczna.

Ja wysłałam do Ludy komplet ze sznurów, w kolorach które sobie wybrała.
Komplet to oczywiście długi naszyjnik.


Bransoletka.


A do tego dwie pary kolczyków. Oplecione kulki i dziergane kółeczka. Te drugie robiłam pierwszy raz, wyglądają ładnie, ale nie są idealne. Trzeba dopracować technikę :-)


Dołożyłam też breloczek w podobnej tonacji, trochę przydasi i słodkości.


Luda, ku mej radości też zadowolona. Baaaarrrdzo udana wymiana!
Takie wymianki dają dużo frajdy. Za każdym razem czuję się jakbym dostawał prezent zupełnie bez okazji :-)
Pozdrawiam wszystkich, którzy tu czasem zaglądają. Dzięki za komentarze.



wtorek, 2 kwietnia 2013

Komplet zrobiony na specjalne zamówienie Pani Olgi.
Szaro-srebrzysty z turkusem, kolory pięknie dobrane przez właścicielkę. 
Bardzo dziękuję :-)

 
Dwie bransoletki w ciemnych kolorach, które pojechały aż do Londynu. 



Dziewczyny nie wiem czy tu zaglądacie, ale przesyłam buziaki :-*  
  

Zaległości poświąteczne

Wianki.

I jaja :-)

wtorek, 19 lutego 2013

Magenta i cieplutka czapa z pomponami

Zakochałam się w pięknym kolorze włóczki, z której wydziergałam ten komplet.
Taką właśnie barwę (ni to róż, ni to fiolet) graficy i drukarze zwą magentą. Pierwsze rzędy zrobiłam jeszcze przed Świętami. Oczywiście przy końcu zabrakło mi nici i robota mocno się przeciągnęła. Jednak zebrałam siły, dokupiłam włóczkę i dokończyłam.
Powstał dość długi szalik. 


I mitenki do kompletu.


 Tak prezentują się na ludziu.


I jeszcze coś.
W ramach mojej nauki robienia na drutach powstała taka śmieszna czapa, z futerkowymi pomponami :-)


Gruba włóczka z dodatkiem wełny z merynosów i przedłużone szydełkiem boczki, chroniące uszy sprawiają, że czapka jest baaardzo ciepła. Dodatkowo małe futrzane pomponiki na bokach wyglądają bardzo zabawnie. Robiłam tę czapkę bez żadnych wzorów, ot tak od niechcenia i na czuja, a wyszła całkiem fajna. Muszę przyznać, że jestem z niej zadowolona, chociaż wykonanie nie jest idealne :-) 
Polubiłam druty. Szczególnie te grube, bo efekty pracy widać ekspresowo. Czapka powstała w jeden wieczór łącznie z przyszyciem pomponów. Lubię tak :-) 
Witam serdecznie nowe obserwatorki :-) rozgośćcie się u mnie. 
Dzięki wszystkim za odwiedziny i komentarze. 
  


piątek, 8 lutego 2013

Fioletowo i śnieżnie

Śnieżnobiała i delikatna. Wymyślona przez moją przyjaciółkę Izę, która już od jakiegoś czasu ją nosi.


Szarość i fiolet, czyli połączenie idealne :-)
(co prawda to moja subiektywna opinia ;-)))
Trafiła do mojej najlepsiejszej bratowej :-*


I fiolet na bis, tylko "mocno żywy" i filcowy.
Pomysł podpatrzony gdzieś, kiedyś w necie, ale sposób wykonania całkowicie mój osobisty.  


Mało mam do pokazania, bo ostatnio zajęłam się bardziej szydełkowaniem. Wkrótce pokażę co udało mi się wydziergać :-)
Tymczasem pozdrawiam wszystkich, a szczególnie tych co zdecydowali się mnie obserwować. To bardzo miłe kiedy pojawia się nowy obserwator :-) no i dzięki za komentarze.

czwartek, 17 stycznia 2013

Wymianka z Dorotą

Wczoraj nie dałam rady, ale dzisiaj już nie daję się chorobie i bloguję :-)
Jakiś czas temu Dorota z bloga Późną nocą zapragnęła mieć jedną ze zrobionych przeze mnie bransoletek, dlatego zaprosiła mnie do wymianki. Oczywiście bardzo się ucieszyłam i od razu przystałam na tę propozycję :-)
Dorota chciała żebym zrobiła dla niej bransoletkę taką jaką sama już posiadam. Trzy wężyki w kolorze grafitu i turkusu, a do tego kolczyki.



Dodatkowo wysłałam Dorocie bransoletkę w kolorach, które lubi.


Jako niespodziankę kolorowy breloczek. 


Dodałam jeszcze trochę przydasi i słodkości. Od nowej właścicielki wiem, że się spodobało :-)

A teraz rzeczy, które przysłała mi Dorota. Zamarzył mi się jeden z jej filcowanych szali. Marzenie się spełniło i mam piękny szalik w moich ulubionych kolorach, do tego cieplusi i przytulny :-)
Zdjęcie pożyczyłam od Doroty bo nie udało mi się zrobić własnego tak ładnego (Doroto przepraszam, że bez pytania :-) nie gniewaj się).


Po rozłożeniu. 

Dostałam też mnóstwo wspaniałych prezentów :-)
Dwie filcowe broszki. W tym jedna bardzo pasująca do szala! 



Filcowane biżutki. Takich jeszcze nie miałam, a do zimowych ciuchów są świetne. 


Wspaniały scrapowy notes. Jako, że sama nie scrapuję zachwyca mnie podwójnie :-) jest śliczny. 


Do tego wszystkiego fajne przydasie i słodkości.
Bardzo Ci dziękuję Doroto za super udaną wymianę. Mam nadzieję na następne w przyszłości :-)
Pozdrawiam wszystkich i ślę całusy :-*