Nie mogę się wprost otrzepać z szoku, że to już październik! :-O
Przecież jeszcze niedawno było tak zielono i cieplutko. Nie to żebym nie lubiła jesieni. Każda pora roku jest na swój sposób piękna, ale gdzie ten czas tak gna? Nie nadążam! Między innymi dlatego blog od dłuższego czasu niezagospodarowany pokrywa się kurzem. Trzeba to nadrobić :-) Coś, nie coś mam do pokazania.
Tradycyjnie bransoletki. Nie przepadam za kolorem niebieskim, ale turkusowe i błękitne odcienie koralików są fajne :-) Niestety tylko jeden wzór, tak musiało być.
Zawsze bardzo podobały mi się przedmioty ozdobione techniką decoupage. Pomyślałam - "dlaczego nie?". Zebrałam potrzebne materiały oraz chęci i czym prędzej zabrałam się do własnoręcznych eksperymentów. Mój pierwszy wniosek - to jest trudniejsze niż myślałam! Mimo moich najmocniejszych starań wyszły takie straszaki ;-) z drugiej strony jest jeszcze gorzej więc nie pokazuję.
Można się śmiać :-)
Nie poddałam się! Wzięłam się za ozdabianie drewnianej bransoletki.
Wyszła chyba lepiej. Żeby trochę udziwnić postanowiłam tu i ówdzie ponadrywać "koronkę".
Będę nosić osobiście :-)
Na jesienną chandrę, która (a jakżeby inaczej) czasem mnie dopada, wolę szydełko. Jakiś czas temu wykończyłam taką dość pracochłonną pajęczynkę. Przerabiałam sobie okrążenia tak od niechcenia i w pewnym momencie zabrakło mi białych nici, takim zbiegiem okoliczności bieżnik ma złoty brzeg. Mnie się taki właśnie podoba :-)
Bardzo Wam dziękuję, że mnie odwiedzaliście nawet mimo to, że tak długo mnie tu nie było.
Całuski :-*
dekupasz to jest to! ja będę ozdabiał pudelka drewniane :)
OdpowiedzUsuńPiękne prace. Widzę, że Ty także skaczesz od jednej techniki do drugiej. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńBeautiful colors in the beads! Decoupage... needs improvement. Crochet item very nice!!!
OdpowiedzUsuńVery beautiful all your creations!!I liked most the bracelets!!Kisses!!
OdpowiedzUsuńŚliczne
OdpowiedzUsuńPiękna serweta, z tym brzegiem wygląda ciekawie. Prace decu jak początki są bardzo udane.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Ach te niebieskości - cudne bransoletki. Decu fajne a serweta wspaniała.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Bransoletka - cudowna. Tez sie do takiej przymierzam, musi super wygladac na rece :) Choć ja bym nie nadrywała, te dziurki kojarza mi sie z oczkami w rajstopach ;)
OdpowiedzUsuńTrafne skojarzenie! Tak miało być :-)
OdpowiedzUsuń